![JESTEM KSIĘDZEM - O MNIE 1 JESTEM KSIĘDZEM](https://alam.pl/wp-content/uploads/2020/04/DSC_8012.jpg)
x. A. Lamasz
Jestem księdzem rzymskokatolickim. Święcenia kapłańskie przyjąłem 18 maja 1997 r. w Przemyślu, z rąk JE Abpa Józefa Michalika. Po 9 latach duszpasterzowania w Archidiecezji Przemyskiej, zrządzeniem Opatrzności rozpocząłem pracę duszpasterską w Archidiecezji Łódzkiej.
Posługę w Archidiecezji Łódzkiej rozpocząłem w Parafii Chrystusa Odkupiciela w Łodzi, w 2006 r. Po trzech latach zostałem skierowany do Bełchatowa, do Parafii Miłosierdzia Bożego. Tam posługiwałem przez okres pięciu lat. Potem kolejne pięć w Parafii Zesłania Ducha Świętego w Łodzi. Przez rok byłem wikariuszem w Parafii NMP Królowej Polski w Łodzi. W 2020 r. zostałem aplikowany ponownie (co niezwykle rzadko się zdarza) do Parafii Chrystusa Odkupiciela w Łodzi. Ostatnim dekretem Jego Eminencji, Kardynała Grzegorza Rysia, zostałem skierowany do Parafii Królowej Pokoju w Piotrkowie Trybunalskim, gdzie rozpocząłem posługę wikariuszowską od 27 sierpnia 2024 r., a przy tym, objąłem duszpasterską pieczą wiernych tradycji z Piotrkowa i okolic.
Dzięki łaskawości Miłosiernego Boga i życzliwych, głęboko wierzących ludzi, których Pan Bóg postawił na drodze mojego życia kapłańskiego, oraz po latach dociekań i osobistego studium, przekonałem się o wielkiej słuszności „powrotu” do św. Tradycji w Kościele Katolickim. Papieski dokument Summorum Pontificum dał wszystkim jasno do zrozumienia, że to co było dla poprzednich pokoleń żyznym gruntem do wzrostu w świętości i jako pewny fundament do zbawienia, nie może być uznawane jako nieważne, ani tym bardziej jako „coś gorsze” czy nawet szkodliwe (zwłaszcza w odniesieniu do tego, co dziś często uznaje się jako jedynie słuszne po zmianach posoborowych). Tak to rozumiem i to mnie przekonuje.
Mimo tak jasnej i jednoznacznej wypowiedzi wielkiego Papieża Benedykta XVI, trzeba sobie dojrzale zdawać z tego sprawę, że w samym Kościele, jest wielu wysoko postawionych, a przy tym niechętnie – by nie powiedzieć wrogo – usposobionych, do niemal wszystkiego co tradycyjne i dlatego niezbicie pewne – „czysto katolickie” – co do tego jestem mocno przekonany. Z czego wynika taka postawa? to oczywiście dość szeroki temat. W każdym razie nie brak takich, którzy chcieliby unieważnić i zepchnąć do jakiegoś lamusa niepamięci niemal wszystko, co określane jest mianem „tradycyjnego”, zarówno w odniesieniu do teologii jak i spełnianej liturgii czy posługi sakramentalnej wg przed-soborowego mszału i rytuału rzymskiego.
Racji i wielorakich motywów takiego traktowania dziedzictwa i wielu wieków uświęcającego działania Kościoła w klasycznej formie, nie tylko można się domyślać, ale z powodzeniem daje się dziś dowieść. Ważnej i wyczerpującej odpowiedzi w tym względzie dostarcza książka „Sto lat modernizmu”, ale jest również cały szereg innych opracowań, które analizują przyczyny obecnego stanu rzeczy i kondycji Kościoła po wielu zaimplementowanych zmianach, które stały się „normalne” i dla wielu są tak oczywiste. Wielu też z trudnością wyobraża sobie swoje istnienie w Kościele dzisiaj bez tych zmian.
Dlatego, przy tej okazji, należy wspomnieć i zaznaczyć, że jest „jakaś część” tzw. „Kościoła posoborowego”, zarówno w laikacie, jak i duchownych (co może nawet dziwić, zwłaszcza w odniesieniu do osób duchownych), którzy są głęboko niezorientowani i z tego powodu albo nie mają zdania, albo dla swoistej i osobistej wygody powielają, często spolegliwie wobec osobistego lenistwa i najbliższego sobie środowiska, na bieżąco aktualizowany „pogląd” na to „istnienie” w Kościele tzw. „tradycjonalistów” – najczęściej czytaj: dziwaków.
Na miarę swoich możliwości i przy każdej nadarzającej się okazji, a przy braku okoliczności przeciwnych, z największą chęcią oraz najgłębszym pragnieniem sprawuję Ofiarę Mszy św. w klasycznym rycie rzymskim. W myśl dokumentu Summorum Pontificum oraz mając na uwadze List do Biskupów z okazji wydania motu proprio Papieża Benedykta XVI, sprawuję również sakramenty (chrzest, pokuta, namaszczenie chorych, małżeństwo). Wspomagam kapłańską posługą Duszpasterstwo Tradycji w Archidiecezji Łódzkiej. (od 27 sierpnia na terenie Piotrkowa Trybunalskiego, w kościółku na tzw. „Krakówce”).
Po ogłoszeniu papieskiego dokumentu Traditionis Custodes. Ks. Abp Grzegorz Ryś, Metropolita Łódzki, udzielił aprobaty wszystkim kapłanom, którzy zwrócili się do Niego, na kontynuowanie posługi w kategoriach rytu klasycznego obejmującego mszę św., sakramenty i sakramentalia. Każdy ksiądz z osobna musiał o to poprosić i zadeklarować ustalony zakres sprawowania funkcji kapłańskich, ograniczonych do określonego Duszpasterstwa Tradycji w Archidiecezji Łódzkiej.
Ks. Arcybiskup, po „niezbędnych i koniecznych regulacjach” podtrzymał również dotychczasowe miejsca sprawowania mszy św. tradycyjnej – Bogu niech będą dzięki!!!