DUSZA LUDZKA JEST NIESMIERTELNA. 4. Poczęcie człowieka

Udostępnij:

Poczęcie człowieka
   Poczęcie człowieka.

Chciałbym dziś w ramach rozważań nad chrześcijańską antropologią odpowiedzieć na konkretne pytanie: W jakim momencie następuje połączenie duszy z ciałem człowieka?
Odpowiedź na to pytanie decyduje o zrozumieniu podejścia Boga do życia człowieka, w pierwszym okresie jego istnienia, w łonie matki. Ciało jest przygotowane przez ojca i matkę, przez mężczyznę i kobietę. Komórki rozrodcze same w sobie nie są człowiekiem, a ich olbrzymia ilość jest wciąż zastanawiającą i nieodgadnioną częścią Bożej Mądrości.
   Połączenie komórki rozrodczej ojca i matki stanowi wielkie wydarzenie. Od strony biologicznej uwarunkowany już jest w tym momencie kod genetyczny, w którym jest zaplanowany cały człowiek. Jego płeć, kolor włosów, oczu, słabości i walory fizyczne, jego zdolności i predyspozycje. Najwspanialsze komputery, wszelkie misterne maszyny, jakie są budowane na świecie, w porównaniu z tą jedną komórką, w której rozpoczyna istnienie i jest zaplanowany człowiek, jako wielkie arcydzieło Boga, są gratem.
   Według nauki Kościoła, w momencie połączenia komórek rozrodczych, ojca i matki, Bóg stwarza duszę i łączy ją z tym, jeszcze mikroskopijnym, ciałem. Zostaje stworzony człowiek. Chciałbym podkreślić, że w tym akcie stwórczym człowieka biorą udział ojciec, matka i Bóg, a mówiąc dokładniej, człowiek powstaje jako arcydzieło wzajemnej miłości Boga do człowieka, męża do żony i żony do męża. Każdy z nas jest z woli Boga jest pomyślany jako dzieło miłości – taki jest Boży porządek i zamysł. Pan Bóg przygotowując ludzkie ciało tak, by mogło brać udział w dziele stworzenia człowieka, złożył w nasze ręce wielką odpowiedzialność. Bóg od naszej decyzji uzależnił powstanie dalszych pokoleń. Jeśli ciało zostanie przygotowane, Bóg tchnie w nie swojego ducha.
   W momencie, w którym dusza łączy się z mikroskopijnym jeszcze ciałem, to w tym momencie mamy do czynienia z człowiekiem i każdy świadomy zamach na tego człowieka, jest morderstwem. Dlatego proszę się nie dziwić, że cały szereg środków, które się czasem niezgodnie z prawdą nazywa antykoncepcyjnymi, to w rzeczywistości narzędzia śmierci. Działanie wielu z nich skierowane jest nie tylko uniemożliwienie poczęcia, ale również, gdyby życie się poczęło, na uniemożliwienie dalszego rozwoju i w rezultacie na poronienie. Każde świadome i dobrowolne przerwanie życia człowieka w łonie matki jest morderstwem człowieka.
   Na straży życia dziecka nienarodzonego stoi piąte przykazanie dekalogu. Dlatego stanowisko Kościoła w obronie prawa do życia jest tak zdecydowane. Konsekwentnie nie wolno dokonywać żadnych nieleczniczych eksperymentów na ludzkim płodzie, bo wszystkie działania medyczne, niekonieczne, które ryzykują życie człowieka, są nieetyczne. Z punktu widzenia nauki katolickiej, nie ma zgody na łączenie komórek w probówce, dlatego, że z definicji w takie działania wliczona jest śmierć wielu poczętych istnień ludzkich. Stanowisko Kościoła w tym wypadku jest również zdecydowane. Niektórzy jakby nie chcą tego zrozumieć, że Kościół jest za tym, aby rodziły się dzieci, aby bezdzietne małżeństwa mogły cieszyć się darem dzieci, ale nigdy kosztem innych istnień ludzkich.
   Pan Bóg złożył w nasze ręce odpowiedzialność za życie, a nie prawo do uśmiercania człowieka. Każdy z nas powinien odkryć swoją wielką godność ukrytą w macierzyństwie i ojcostwie, oraz związaną z tym odpowiedzialność. Możemy być współpracownikami Boga. Natomiast dziękujmy Mu za to, że nie złożył w nasze ręce odpowiedzialności za śmierć, bo byłaby to straszna odpowiedzialność. Na szczęście prawo śmierci zarezerwował Bóg wyłącznie dla siebie.
   Chciałbym przy tym podkreślić, że manipulowanie wiadomościami na temat życia człowieka nienarodzonego, łącznie z upartym milczeniem, jest częścią wielkiej gry o charakterze polityczno-ekonomicznym w skali świata. Głos Boga, przypominany w Kościele, jest celowo zagłuszany przez świat, albo ukazywany w sposób zakłamany. Wszystko wskazuje na to, że trzecia wojna światowa nie będzie prowadzona przy pomocy rakiet, lecz rozegra się w gabinetach lekarskich. Ona się już rozpoczęła. Nie jesteśmy w stanie dziś podać prawdziwych cyfr dotyczących aborcji, choćby w samych Chinach, które zdają się wieść ponury prym w tej kwestii. Powszechnie się przyjmuje, że rocznie na kuli ziemskiej zostaje zamordowanych ponad 80 milionów poczętych dzieci. Sama cyfra wystarczy. Trzecia wojna światowa już trwa. Trzeba to zobaczyć, aby zrozumieć wysiłki Papieży i Urzędu Nauczycielskiego Kościoła, który zwraca się przede wszystkim do katolików, przypominając podstawowe zasady życia dotyczące Bożego prawa. Ktokolwiek liczy się z Bożym prawem, może być pewny, że w jego sercu, w jego małżeństwie, w jego domu będzie pokój i twórcza miłość. Taka jest gwarancja samego Boga. Może być trudno, może trzeba będzie dzielić kromkę chleba tak, by dla wszystkich starczyło, ale w takim domu będzie szczęście. Zlekceważenie Bożego prawa może prowadzić do dobrobytu, ale człowiek będzie w nim nieszczęśliwy.
   Obserwujemy co najmniej zawstydzające tchórzostwo polskich parlamentarzystów, którzy w większości uważają się za katolików, a obiecanej pełnej ochrony życia wciąż nie gwarantują i usprawiedliwiają to w sposób chyba tylko dla siebie satysfakcjonujący, bo przed Bogiem będą odpowiadać z całą powagą sprawy, za którą biorą współodpowiedzialność.


Dodaj komentarz